Hip-Hop to niekonwencjonalna pod wieloma względami muzyka. Obecnie wiele znanych wytwórni muzycznych z chęcią promuje rap pod swoimi skrzydłami. Wraz z muzyką powstała także kultura hip-hopowa. Początki nie były jednak łatwe i przyjemne w kraju Polan chętniej słuchano rocka i disco-polo. Dopiero w 2001 roku wydano w Polsce pierwszą książkę o Hip-Hopie (autor Andrzej Buda). Początki hip-hopu w tym kraju sięgają jednak lat osiemdziesiątych, co wskazuje na to kontrowersyjne i nieprzychylne podejście stacji muzycznych jak i innych artystów do rapu. Mistrzami Hip-Hopu jak i pierwszymi jego twórcami w tych niekoniecznie przychylnych warunkach były niezwykłe osobowości, wielokrotnie wykazujące się kreatywnością jak i wiedzą o muzyce. Błędne jest przekonanie jakoby wszyscy raperzy wywodzili się z biednych środowisk i posiadali wykształcenie podstawowe. Przykładowo Łona skończył studia prawnicze podobnie jak LUC, Rahim zaś studia informatyczne, a Tede posiada licencjat z dziennikarstwa. Przykłady można by jeszcze mnożyć. Wykształcenie tych hip-hopowców wykracza poza ramy przyjętego społecznie obrazu o raperach i Hip-Hopie. Pierwszym ważnym scenicznym odkryciem okazał się Liroy, następnie grupa Kaliber 44 z Piotrem Łuszczem na czele. Raperzy nie mieli łatwo- koncerny nie chciały wydawać ich płyt. Był to absolutny underground, aktualnie scena hip-hopowa nie ma już tak ciężko, co więcej coraz częściej słyszy się o rapujących wokalistkach… takich jak Asia Tyszkiewicz. Hip-Hop udowodnił i udowadnia, że można przebić się przez fale krytyki i braku odzewu dzięki wiernym fanom, stąd jest to wyjątkowa muzyka, której scenę tworzą ciekawe twarze i osobowości. Hip-Hop utożsamiany z życiem osiedlowym, niegrzecznymi chłopakami, bandytami odchodzi dzięki temu w zapomnienie.